poniedziałek, 16 stycznia 2012

77. Moje niemoje poglądy.

Zastanawiam się jaka część nas - społeczeństwa - ma sprecyzowane poglądy na jakikolwiek temat. A jeśli już mamy szczęście takowe posiadać - w jakim stopniu jest to na prawdę nasze zdanie? Czy nie jest tak, że nasiąkamy opiniami płynącymi z naszego najbliższego otoczenia, z mediów, od ludzi, których uważamy za autorytety i w końcu uznajemy ich osądy, za własne? Przez cały czas wtłacza nam się pewne przekonania do głów, wkłada się słowa w usta. A jeśli pewnego dnia się nad tym zastanowimy, to może się okazać, że niewiele z tego jest "nasze".

piątek, 13 stycznia 2012

76. ...I jeszcze raz pieniędzy.

Nie ustają dyskusję w sprawie ustawy refundacyjnej. Ministerstwo ją chwali, za to lekarze i farmaceuci narzekają. Jednocześnie wszyscy zapewniają, że cokolwiek robią, działają dla dobra pacjenta. Ministerstwo - obstając twardo przy swoich zamiarach, a pozostali wprowadzając w życie takie czy inne formy protestu, aby przeforsować swoje racje i wymusić na tych pierwszych zmianę ustawy. Ostatecznie ofiarami okazują się jak zwykle pacjenci, którzy raczej nie dają wiary ich tłumaczeniom odnosząc raczej wrażenie, że każda kolejna decyzja tylko komplikuje im życie.

środa, 11 stycznia 2012

75. Dobre marzenie.

Opowiedziałem kiedyś pewnej bardzo wyjątkowej osobie o swoim małym - wielkim marzeniu. Być może jedynym, a przynajmniej żadnych innych nie potrafię tak jasno sformułować. Odpowiedziała mi: "Jeśli są dobre marzenia, to to jest właśnie takie". To piękne słowa nawet, jeśli do dziś nie wiem czy się z nimi zgadzam czy nie. W tej chwili zastanawiam się jednak nad czymś innym. Co mianowicie dzieje się z naszymi marzeniami?

poniedziałek, 9 stycznia 2012

74. Krytyka krytyki WOŚP.

Tradycyjnie jak co roku odbył się kolejny, tym razem jubileuszowy bo XX-sty Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Niestety równie tradycyjne staje się to, że w owym okresie podnoszą się głosy krytyki uderzające w całokształt działalności Jerzego Owsiaka. Mówi się o tym, że znaczna część pieniędzy zebranych przez Fundację marnuje się, wydawana jest na nadmierną i zupełnie zbędną oprawę imprezy, trafia do kieszeni pana Owsiaka, a co najgorsze zostaje przeznaczona na organizację plugawego Przystanku Woodstock. To oczywiście nie koniec zarzutów. Ich lista jest długa i obawiam się, że te, które udało mi się wychwycić są zaledwie wierzchołkiem góry lodowej.

sobota, 7 stycznia 2012

73. Dwanaście i pół złotego.

Humaniści. Dziś tym określeniem zwykło się określać ogół ludzi, głównie w wieku szkolnym, którym matematyka sprawia spore problemy i co tu dużo kryć, nie wzbudza ich sympatii. Przebijają się oni przez kolejne działy tej wspaniałej nauki uważając, że to jakiś rodzaj tortury jakiej są poddawani przez znienawidzony system oświaty. Teraz, gdy przywrócono obowiązkowy egzamin maturalny z matematyki jeszcze większe grono uczniów uznaje chyba, że chce im się utrudnić życie. Chcąc dowieść bezsensowności całego procederu, pytają czasami: "a do czego będzie mi potrzebne w życiu codziennym?". Spróbujmy odpowiedzieć.

czwartek, 5 stycznia 2012

72. Zatracanie siebie.

Dziś opowiem Wam o egoizmie. Nie tym złym egoizmie, który sprawia, że nie widzimy nic poza czubkiem własnego nosa, a innych ignorujemy lub z premedytacją krzywdzimy. Chcę powiedzieć o egoizmie, którego nie należy w sobie do końca zwalczać, wyrzekać się go. Nazwałbym to egoizmem zdroworozsądkowym. To taka nietypowa cecha, jakiej niektórym brakuje, a jest bardzo ważna, bo dzięki niej udaje nam się nie zatracić w rwącym potoku spraw codziennych tego, co mamy najważniejsze - samego siebie.

wtorek, 3 stycznia 2012

71. Bawią czy inspirują?

Demotywatory jakie są każdy widzi. Ich duża popularność daje im w tej chwili 19-ste miejsce na liście najchętniej odwiedzanych serwisów w Polsce*. Stały się przez to inspiracją dla wielu kolejnych tego typu portali (w tym kwejka - 14 miejsce ww. listy*). Najogólniej można je nazwać doskonałymi narzędziami marnotrawienia czasu. Biorąc pod uwagę liczbę ich użytkowników oraz dodawanych na okrągło treści, aby być na bieżąco ze wszystkimi należałoby im poświęcać każdego dnia ładnych kilka(dziesiąt) minut. Czy jednak naprawdę są tylko i wyłącznie czczą rozrywką nie niosącą ze sobą nic wartościowego?

niedziela, 1 stycznia 2012

70. Tym razem się uda!

Koniec jednego i początek drugiego roku to szczególny okres. Czas świetnej zabawy, na którą niektórzy są gotowi niemało zapłacić. Czas, w którym w pewien sposób pokazujemy co jest dla nas ważne, kto jest dla nas ważny. Wybieramy w końcu gdzie i z kim chcemy spędzić Sylwestra i powitać Nowy Rok. To czas podsumowań, w którym spoglądamy wstecz na minionych dwanaście miesięcy zastanawiając się, co nam się w tym czasie udało, a co nie. Co otrzymaliśmy od losu, a czego nam poskąpiono. W reszcie, to czas na pomyślenie o swoim życiu i dobry moment na to, by pomyśleć co chcemy ze sobą zrobić.